Ważne !

Hej, z powodu braku czasu opublikowałam nowe rozdziały na blogu, aż do epilogu czyli (od 13 rozdziału do epilogu) . Proszę przeczytajcie je. Mam nadzieję, że wam się spodobają. Dziękuję, że byłyście ze mną do końca tego bloga. Dziękuję ;)

21 czerwca 2013

{006} - "Szykują się kłopoty"

Niall
                Po wczorajszych zakupach z Sophie nie miałem nawet czasu się spotkać z Summer. Postanowiłem jednak to nadrobić, dlatego wstałem wcześnie rano by naszykować się na spotkanie z nią. Chciałem zrobić jej niespodziankę. Sophie jeszcze spała, nie chciałem jej budzić, dlatego napisałem na kartce, że musiałem iść do pracy i że wrócę późno. Tymczasem ubrałem się szybko i wyszedłem z mieszkania. Pobiegłem do najbliższego sklepu i kupiłem wino oraz jakieś smakołyki. Przechodząc obok kwiaciarni postanowiłem, że kupię też róże. Miałem ochotę w tym momencie zobaczyć Summer. Było już po 10. Miałem nadzieję, że już nie śpi. Stwierdziłem, że zadzwonię do niej. Z początku nie odbierała, ale później bez problemu połączyła się ze mną.

Summer
                Po rozmowie z Niallem zdałam sobie sprawę, że jemu na mnie zależy. Już od dawna nie spałam, czekałam tylko, aż zadzwoni. Stwierdziłam, że muszę zrobić sobie makijaż, by wyglądać perfekcyjnie. Ubrałam się ładniej i czekałam na jego przybycie. Teraz to już wiem, że jestem dla niego ważna. Widać, że bardzo zależy mu na spotkaniu ze mną. Horan powiedział, że będzie za 15 minut, natomiast już minęło 30 i go nadal nie ma. Zaczęłam się martwić, może jakiś wypadek miał albo po prostu nie przyjdzie. Kiedy chwyciłam za telefon i chciałam wybrać numer chłopaka usłyszałam, że ktoś puka do drzwi. Postanowiłam otworzyć. W drzwiach ujrzałam Nialla, który trzymał bukiet róż w prawej ręce, a w lewej miał torby z zakupami. Po przywitaniu się udaliśmy się razem w stronę kuchni.
- Wyglądasz seksownie - odparł, podchodząc do mnie. Ja w tym momencie czekałam na jego ruch. Jego perfumy sprawiały, że zatracałam się w nim.
- Podobasz mi się - powiedział znów. Miałam wrażenie chłopak próbuje się mnie nauczyć na pamięć. Ciągle patrzył na mnie nie odrywając wzroku.
- Tobie też nie można niczego zarzucić - odparłam.
                Miałam nadzieję, że nie żałuje tego co między nami ostatnio się wydarzyło. Nie chciałam jeszcze raz tego doświadczać. Nie tak szybko, przemyślałam ostatnio kilka spraw. Po tej rozmowie z Nicole stwierdziłam, że nie mogę się tak łatwo dawać. No ale jak to jest kiedy ma się osobę, na której aż tak bardzo zależy, że nie możesz żyć bez niej? Chciałam być bezpieczna, i te bezpieczeństwo czuje w jego silnych i umięśnionych ramionach. Czasami mam wrażenie, że spotyka się ze mną tylko dla kasy, że moi rodzice są bogaci.. Jednak akurat Niallowi nie wspominałam nic o rodzicach. Mieszkają daleko, a kontaktu prawie nie mamy.

Niall
                Po rozpakowaniu zakupów przyniesionych przeze mnie, razem z brunetką udałem się do salonu. Kiedy zauważyłem na jej twarzy smutek od razu przyszła mi do głowy myśl, że może dziewczyna żałuje o naszym wspólnym stosunku płciowym.
- Summer, mam pytanie - powiedziałem po chwilowej ciszy.
- Tak?
- Żałujesz? Żałujesz, że to zrobiliśmy? - spytałem. Chciałem by odpowiedziała zgodnie z prawdą.
- Co? Nie.. Przecież oboje tego chcieliśmy -odparła, patrząc na mnie z niedowierzaniem, że o to akurat zapytałem.
- Nie sądzisz, że to wszystko dzieje się za szybko? -teraz to ja sam nie wiedziałem co powiedziałem przed sekundą. Miałem ochotę złapać się za język. Najlepiej wyjść i szybko nie wracać, ale zostałem.
- Wszystko dzieje się za szybko, ale tobie to nie przeszkadza?
- Nie, no coś ty. Cieszę się, że możemy być razem - rzekłem, spoglądając na dziewczynę.
- Razem? W jakim sensie? - teraz to ona zaczęła mnie przesłuchiwać.
- W sensie, że ty i ja, skarbie - odpowiedziałem spoglądając na jej pełne usta. Pocałowałem ją w policzek, cóż nie mogłem się powstrzymać.
- Że my.. jako para?
- Taa, ale tego nie musimy wyjaśniać. Bo już od dawna nią jesteś - zbliżyłem się do niej. Kiedy zauważyłem ten piękny uśmiech na jej twarzy miałem ochotę na powtórkę z rozrywki, ale ona odsunęła się ode mnie.  
               Spróbowałem ponownie. Przyssałem się do jej szyi, leżałem na niej. Mimo iż na sofie nie było wygodnie nie przestawałem. Gdy chciałem już przejść niżej ona nagle się podniosła uniemożliwiając mi to. Speszyłem się. Myślałem, że tego chce. W co ona się ze mną bawi? A może teraz nie chce, pewnie nie jest jeszcze gotowa na powtórkę. Musiałem dać jej chwilę spokoju, może znów będzie chciała powrócić do tej czynności, jednak nic takiego się nie wydarzyło. Najwyraźniej tego nie chce.
Pobyłem z nią jeszcze z dwie godziny, później już na serio musiałem lecieć do pracy. Otóż zadzwonił do mnie szef, że to pilna sprawa, więc musiałem się szybko stawić w zakładzie.
                Do domu wróciłem późno, tak jak pisałem w liście do Sophie. Niestety nie tak późno by dziewczyna już spała. Nie miałem ochoty na nic, dlatego zostawiłem telefon w kuchni na blacie i poszedłem wziąć prysznic. Miałem dość, w pracy było przerąbane. Wszystko mnie boli.

Sophie
               Niall od kilkunastu dni dziwnie się zachowuje. Nie wiedziałam, co może być tego przyczyną.. Może to moja wina. Siedząc w kuchni i czytając gazetę zauważyłam, że komórka mojego chłopaka się świeci. Dostał smsa. Z początku nie chciałam sprawdzać, kto napisał, ale coś mnie podkusiło i postanowiłam zobaczyć. Na wyświetlaczu pojawiła się wiadomość od jakiejś Summer. Czytając, co napisała nieco się przeraziłam. Czyżby Niall miał drugą? Dlaczego to ukrywał? Musi mi wszystko wyjaśnić.. Nie wykręci się.. Miałam ochotę iść teraz do niego do łazienki i z nim porozmawiać, ale to, że brał prysznic go usprawiedliwiało. Postanowiłam, że zaczekam na niego i z nim poważnie porozmawiam.

od autorki: Mam nadzieję, że ten rozdział jest bardziej ciekawszy od poprzedniego. Jak widzicie już zaczyna się dziać. Dziękuję, że czytacie mojego bloga, to bardzo dla mnie ważne. Jednak rozdział jest krótki. Przepraszam, za to, że obiecywałam, że ten będzie dłuższy. Najwyraźniej taki miał być.

7 komentarzy:

  1. Nie przejmuj się, rozdział jest świetny i w miarę długi ;)
    Kurczę... nie podoba mi się to, w jaki sposób gra Niall i jeszcze Sophie przeczytała SMS - a... to Blondyn ma krótko mówiąc przesrane. :/
    Super, że dodałaś szybko posta ;>
    Pozdrawiam i życzę dużo weny! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkie są te ich myśli o sobie nawzajem. Niall nadal mnie trochę denerwuje tym swoim pośpiechem, więc dobrze, że Summer trochę przystopowała. Niech przekona się, że nie wszystko można mieć na zawołanie. Tylko jedno mnie zdziwiło, a mianowicie to jak powiedział "cieszę się, że możemy być razem". Przecież on już ma jedną dziewczynę! W sumie cieszę się, że zobaczyła tego smsa, bo Niall powinien mieć przerąbane za to bajerowanie. Uhuh, będzie się działo. Jestem pewna, że Sophie mu tego nie daruje!

    Pozdrawiam, czekam i życzę weny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Eh czekam na nexta. Dla mnie jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdział podoba mi się i to bardzo.słodkie jest jaki oni tak myślą o sobie nawzajem.Troche szkoda Summer,że nie wiem że Niall ją oszukuję...
    czekam na nowy,pisz szybko :3
    ZAPRASZAM DO MNIE: http://life-is-not-that-easy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ja dzisiaj krótko ;)
    Świetny rozdział . Bardzo mi się podoba . Mam pewne przeczucie ale wolę je zostawić dla siebie .
    Ogółem fantastycznie się zapowiada nowy rozdział na który oczywiście czekam :*
    pa ja już kończę .
    Buziaczki i weny <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie rozdział jest świetny! Fakt: może nie jest najdłuższy, ale za to jest genialny! To co o sobie nawzajem myślą jest prze słodkie :D Jestem ciekawa czy Sophie zrobi wielką awanturę ;p
    Czekam na nowy rozdział xx

    OdpowiedzUsuń