Ważne !

Hej, z powodu braku czasu opublikowałam nowe rozdziały na blogu, aż do epilogu czyli (od 13 rozdziału do epilogu) . Proszę przeczytajcie je. Mam nadzieję, że wam się spodobają. Dziękuję, że byłyście ze mną do końca tego bloga. Dziękuję ;)

19 lipca 2013

{011} - "Wyrzuty sumienia"

Summer
              Od wczoraj prześladuje mnie dziwne uczucie. Tak jakbym żałowała, że to Niall bym tym pierwszym. W sumie może żałuję, ale sama nie wiem. Nie znam go zbyt dobrze. Może to był błąd, że tak łatwo się dałam. Z resztą nie mam pojęcia, dlaczego tak myślę o tym. Czasu już nie cofnę.
              Nie wiem jak potoczą się moje dalsze losy, czy będę z Niallem, czy też nie. Wszystko zależy od nas, ode mnie. Jednak sądzę, że chłopak się tylko mną bawi, gdyż nie chce nigdzie ze mną wychodzić. Może się wstydzi. Lecz nie ma powodu, przecież nie jestem jakaś trędowata. Ludzi niepełnosprawnych nie należy obrażać i się z nich naśmiewać. To nie ich wina, że tacy są. Mam nadzieję, że Niall się mnie nie wstydzi, nie znosiłabym tego. Nie zniosłabym tego, że mnie oszukuję. Wolę prawdę niż kłamstwo.

Niall
              Szwendałem się po mieście bez celu. Nie obchodziło mnie teraz nic. Trzymając w lewej dłoni hot doga, zauważyłem niedaleko Sophie. Chciałem podejść do niej, porozmawiać. Jednak nie była sama. Była z kimś. Chwilę później podszedł do niej jakiś wysoki szatyn, kompletnie mi nie znany. Ochota na spotkanie z nią przeszła mi. W sumie nawet nie wiedziałem, co jej powiedzieć. Nie potrafiłem niczego na poczekaniu wymyślić. Wolałem przemyśleć to wszystko, no ale co jeśli ona już ma nowego? Nie dziwię się, ale jakoś ciężko mi na to patrzeć, na ich dwoje. Jeszcze nie dawno była moją laską, a teraz się wszęda z jakimiś przydupasami. No, ale nie jestem, przecież zazdrosny. Ja plus Sophie już nie istnieje. Może jednak ona nie wróci. Zapomniała o mnie. No, bo, przecież ile można ciągnąć się w kłamstwach. To jest bez sensu tak ciągle rozmyślać. Czasu się nie cofnie, nie wrócę do tamtych czasów, do przeszłości.
              Miałem dość już tych wszystkich problemów i kłamstw. Coraz bardziej schodziłem na dno. Nie sądziłem, że teraz wszystko wyjdzie, myślałem, że jakoś to pociągnę. Że nie wyjdzie to tak szybko. No ale... Mój błąd, że się w to wplątałem.
              Postanowiłem udać się do ulubionego baru. Myślałem, że spotkam kolegów, jednak ich nie było. W sumie chodzą tam tylko wieczorem, nie rano. Nie wiedziałem, co robić. Gdzie się podziać. Samotność mnie dobijała. Nie wiedziałem czy dobrze teraz robię, gdyż upijanie się do nietrzeźwości nie miało najmniejszego sensu.
              Może jednak wrócę, wrócę do Summer. Może mnie pocieszy, tak jak przedwczoraj. Kiedy myślę o Summer przypominają mi się wszystkie chwile, gdy spędzaliśmy je w jej sypialni. Może czas to zmienić, w sumie staram się by dziewczyna nie zorientowała się, że niby jej się wstydzę. Chyba tak jest, bo faktycznie nigdzie z nią po za jej mieszkanie nie idę.
Tylko, żeby się nie domyśliła.
              Nie chcę zostać sam, no ale jak zostanę to znów postaram się wyrwać jakąś laskę. Na razie dam sobie spokój i będę z Summer, jak ze mną nie zerwie. Heh, myślę, że się we mnie zakochała. Czy ja czuje to co ona? Nie wydaje mi się. Muszę wszystko przemyśleć, tak jak codziennie to robię.

od autorki: Kolejny badziewny i nudny rozdział. Pisałam go u babci, ale nie sądzę, że jest "dobry". Raczej jest nudny. Staram się jak mogę by rozdziały były długie, jednak wychodzą takie krótkie..

4 komentarze:

  1. Genialny rozdział. Mam nadzieję, że Niall przestanie wstydzić Summer. Czekam na nn Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział :D Zachowanie Niall'a tak mnie denerwuje. On jest po prostu irytujący -,- Kolejny raz napiszę, że szkoda mi Summer. W końcu zaczyna zastanawiać się nad prawdomównością blondyna. Jak dla mnie obydwoje powinni wyjaśnić sobie wszystko i zobaczyć czy coś ich łączy.
    Czekam na następny rozdział xx

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu przeczytałam :P
    Dopiero teraz Summer zebrało się na przemyślenia? No cóż, może przynajmniej w końcu szczerze porozmawia z Niallem. A on kurde też ciągle myśli, myśli a nic pożytecznego nie robi. To się chyba będzie ciągnęło w nieskończoność, jeśli zaraz czegoś nie zrobią z tą swoją znajomością. Z drugiej strony co mają zrobić, skoro on się jej wstydzi? Kolejny raz mnie wkurzył. Może ona jest niepełnosprawna fizycznie, ale on chyba psychicznie. Tak, właśnie!

    Pozdrawiam, czekam na 12 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. eh, mam nadzieję, że zachowanie Nialla się w końcu zmieni. c;
    pozdrawiam i czekam na następny rozdział. ♥

    OdpowiedzUsuń